O zaniedbaniu emocjonalnym, jego konsekwencjach i terapii – Klaudia Angela Grabska

wtorek, 2 lipca 2024 | Blog

Podczas pracy z ciałem u osób zaniedbywanych emocjonalnie jako dzieci, adresowanie potrzeb serca i relacyjnych urazów do serca ma pierwszorzędne znaczenie dla uzdrowienia zerwań w relacjach.

Dorośli zaniedbani emocjonalnie jako dzieci, nie mają słów aby wyrazić swoje wewnętrzne doświadczenie. Kiedy źródło zaniedbania jest zakorzenione we wczesnym rozwoju przedwerbalnym, gdy kora mózgowa nie jest jeszcze włączona, brakuje świadomych wspomnień i werbalnych narracji. Ponieważ zaniedbanie jest nieobecnością, nie wiedzą, czego im w życiu brakuje. Są przyzwyczajeni do braku. Bycie w potrzebie jest dla nich normalne.

Dorośli ignorowani jako dzieci nie czują się mile widziani. Mieli opiekunów, którzy nie dostrzegali i nie zaspokajali ich potrzeb. Nie mieli godnych zaufania opiekunów, którzy zapewniliby im bezpieczeństwo. Nie byli postrzegani jako osobne wartościowe osoby. Nie było nikogo, do kogo mogliby zwrócić się o pomoc lub wsparcie. Byli zdani na siebie i musieli o siebie dbać. Doświadczali parentyfikacji i oprócz opieki nad własnymi rodzicami, musieli zająć się sobą. Nie rozumieją, co jest z nimi nie tak, ponieważ nie pamiętają, że spotkało ich coś złego.

Ich subiektywne doświadczenia to cierpienie z powodu fobii społecznej, nieśmiałości, skrępowania. Ich umysł ma tendencję do ruminacji. Są oddzieleni od ucieleśnienia ich witalności. Skłonni do depresji bez nadziei na poprawę, bardzo tęsknią za tym, by inni o nich dbali, wskazywali kierunek, brali odpowiedzialność za ich życie.

Dorośli ignorowani jako dzieci są pod ostrzałem uporczywego krytyka wewnętrznego – sprawcy, który działa w przekonaniu, że to oni są winni, że gdyby tylko bardziej się starali, byli odważniejsi lub nie byli tak głupi, może życie nie byłoby taką walką. Zadaniem krytyka jest unikanie odrzucenia poprzez upewnianie się, że są postrzegani jako dobrzy.

Deficyty rozwojowe u osób ignorowanych w dzieciństwie obejmują brak umiejętności regulacji emocjonalnej lub zaangażowania społecznego ale też obezwładniający wstyd bo poczucie bycia niechcianym prowadzi do wszechobecnego, toksycznego wstydu. Kiedy dziecko wyciąga rękę, próbuje sięgnąć i się zaangażować, nikt nie odpowiada. To zakorzenia wstyd w ciele. Ponieważ dzieci zaniedbane mogą polegać tylko na sobie, mają lękową lub unikającą więź. Silnie reagujące ciało migdałowate prowadzi do zwiększonego niepokoju.

Długoterminowe skutki zaniedbań pozostawiają poważne deficyty w zdolności do zaangażowania społecznego, do budowania trwałej, stabilnej emocjonalnie relacji bo dla zaniedbanych inni ludzie nie są źródłem pocieszenia. Mimo, że często bardzo tęsknią za połączeniem i wchodzą w przelotne związki, nie ufają bliskości i nie mają pojęcia, jak angażować się w relację.

Terapia dorosłych ignorowanych jako dzieci powinna być skierowana na uzdrowienie z doświadczenia zaniedbania.

Jak to zrobić?

Dostrojone przywiązanie z perspektywy matki powoduje, że fale mózgowe matki są zsynchronizowane z biciem serca jej dziecka. Każda przerwa w ciągłości ich pól relacyjnych jest dla dziecka sprawą życia i śmierci. Dorośli często opisują zerwanie relacji w sercu jako upadek w bezdenną pustkę.

Dostrojenie przywiązania z perspektywy dziecka sprawia, że serce dziecka nieustannie monitoruje jakość obecności i połączenia matki a zakłócenia w przywiązaniu lub przerwy w połączeniu rejestrują się jako szok dla serca. To jest fizyczny ból w sercu, którego małe dziecko nie jest w stanie znieść. Permanentne doświadczanie tego stanu utrwala reakcję zamrożenia, nieczucia. Podczas pracy z ciałem, adresowanie potrzeb serca i relacyjnych urazów do serca ma pierwszorzędne znaczenie dla uzdrowienia zerwań w relacjach. Ważne są też momenty, gdy klient może podczas pracy poczuć fizyczne wsparcie w plecach i u podstawy czaszki czyli tam, gdzie ręka rodzica powinna wspierać plecy dziecka.

Znęcanie się, porzucenie, zaniedbanie i zdrada są jak emocjonalne wstrząsy w sercu. Naruszają biologiczną zasadę miłosnego związku, osadzonego w schemacie rozwojowym serca. U podstaw traumy rozwojowej i relacyjnej leży doświadczenie głębokiego zranienia zdolności dziecka do miłości.

W terapii stwarzamy poczucie bezpieczeństwa, uczymy umiejętności emocjonalnych i relacyjnych i poszerzamy kompetencje klienta do radzenia sobie w tym zakresie. Uczymy rozpoznawania, nazywania i asertywnego komunikowania własnych emocji i potrzeb bo celem terapii ignorowanych osób jest dostarczenie im brakujących elementów, których potrzebują, aby odnieść sukces w życiu. Wiele brakujących elementów ma charakter relacyjny.

Brak połączenia pozostawia rozwojową pustkę, którą trzeba wypełnić, zanim osoba będzie mogła przejść do fazy separacji-indywiduacji. Globalna nieufność powstrzymuje dorosłych zaniedbywanych jako dzieci przed budowaniem więzi z partnerami, ale też i terapeutami, którzy oferują pomoc. To są osoby, które przychodząc do gabinetu mówią, że były już na wielu terapiach, nic nie działa lub nikt nie umiał im pomóc. Nigdy nie mając odzwierciedlenia swojego rozwijającego się JA w kochający, konstruktywny sposób, zaniedbane osoby żyją z ukrytym terrorem. Wielu opisuje doświadczenia egzystencjalnego lęku, zimnej pustki lub otchłani, w którą upadają.

Zaniedbanie emocjonalne jest ogólnie zgrupowane z nadużyciem, dlatego deficyty rozwojowe tych, którzy są zaniedbani nie są dobrze rozumiane. Chociaż istnieją podobieństwa w konsekwencjach nadużycia i zaniedbania emocjonalnego, istnieją również bardzo realne różnice.

Klaudia Angela Grabska