Samoregulacja podczas lotu – Klaudia Angela Grabska

poniedziałek, 8 lipca 2024 | Blog

Co możemy zrobić aby pomóc sobie wyregulować system nerwowy w sytuacji, gdy czeka nas podróż samolotem a my nie jesteśmy fanem latania? Okres urlopowy sprzyja podróżom a czasem zdarza nam się lecieć wiele godzin.

Najważniejsze to utrzymać kontakt z ciałem i nie dać się ponieść lękom w głowie.

W chwili startu skupić się na czuciu swojego ciała. Poczuć stopy stojące stabilnie na podłodze, lekko rozstawione nogi docisnąć do podłogi.

Kręgosłup oparty o fotel, razem z kością krzyżową, jest naszą wspierającą tylną ścianą. Czujemy jak fotel nas dotyka ale też jak my dotykamy fotel.

Pobudzamy wtedy oba rodzaje włókien nerwowych eferentne i aferentne.

Patrzymy, otwarte oczy stabilizujemy na jakimś lekko odległym punkcie.

Skrzydło jest w sam raz bo przy okazji widzimy resztę przestrzeni czyli nasze ucho środkowe – błędnik ma punkt odniesienia.

Możemy lekko buczeć lub wzdychać wspominając coś, co lubimy jeść.

Butelkę z wodą mamy pod ręką. Jak możemy, to pijemy.

Uśmiechamy się na wspomnienie czegoś miłego.

Aktywujemy wtedy jednocześnie nerw błędny brzuszny w przywspółczulnym układzie nerwowym czyli nasz system zaangażowania społecznego.

Umiejętność samoregulacji to jedna z najważniejszych kompetencji. Przydaje się w życiu w najróżniejszych sytuacjach. Zwrócenie uwagi na trudne odczucia w ciele i zatrzymanie się na nich, daje możliwość zmniejszenia napięcia, rozpuszczania tych odczuć a w konsekwencji zwiększenia poczucia stabilności, pewności siebie, ugruntowania. Dzięki zatrzymaniu i zwróceniu uwagi do wewnątrz, przywracamy kontakt z ciałem i poszerzamy świadomość.

Być może w dzieciństwie zdarzały nam się sytuacje, kiedy łatwiej było nie czuć ale w dorosłym życiu nie sposób przejść przez nie, nie czując, co się czuje. Ćwiczmy tę umiejętność. Łatwiej nam będzie na co dzień i bardziej będziemy rozumieli, co się z nami dzieje.

Klaudia Angela Grabska